Chór Akademicki UMK już z powrotem w Toruniu. Powrócił z Nowego Jorku, gdzie w dniach 7–14 listopada 2023 r. brał udział w próbach i koncercie symfonicznym w jednej z najbardziej znanych sal koncertowych świata – Carnegie Hall.
Osiem miesięcy przygotowań, ponad dwa miesiące prób i nauki materiału repertuarowego i wreszcie byliśmy gotowi na wielkie wyzwanie, jakim był nasz udział w premierowym wykonaniu TWILIGHT MASS autorstwa Ola Gjeilo w Carnegie Hall!
Dla niektórych chórzystów podróż rozpoczęła się już późnym wieczorem 6 listopada, niektórzy prywatnym transportem ruszali z Torunia w środku nocy. Wszyscy jednak o czasie stawili się na spotkanie zaplanowane tuż przed odprawą, nad ranem w hali odlotów lotniska im. F. Chopina. Z Warszawy wylecieliśmy planowo, aby po 12 godzinach (przesiadka we Frankfurcie) wylądować na lotnisku JFK w Nowym Jorku. Długą i wyczerpującą podróż rekompensowały nam od pierwszych chwil po przylocie intensywne wrażenia ogromu tego miasta. Po dotarciu do centrum zakwaterowaliśmy się w hotelu przy 6 Alei – w okolicach Time Square na Manhattanie, skąd dzieliło nas tylko 100 metrów do słynnego budynku Carnegie Hall.
Pierwsze próby do koncertu odbywały się poza tym kompleksem, zapewne z powodu dużych kosztów korzystania z sali koncertowej. Od pierwszego kontaktu z przedstawicielami organizatorów przedsięwzięcia czuliśmy, że będzie ono stało na wysokim poziomie. Amerykańska agencja muzyczna DCINY organizująca projekt działa w swojej branży od wielu lat, zatem zetknęliśmy się z profesjonalnym traktowaniem na każdym etapie realizacji projektu. Prezes chóru, Paulina Olszewska-Janiak i jedna z chórzystek – Magdalena Wiszniowska, koordynowały na bieżąco współpracę z organizatorami koncertu, nawiązaną na początku marca br. Zorganizowanie wyjazdu dla 25-osobowej grupy nie było łatwym zadaniem. Już wówczas wiedzieliśmy, że kalkulowane koszty udziału Chóru Akademickiego będą wysokie, w związku z czym nie wszyscy chórzyści mogli zgłosić swój udział w projekcie i gotowość pokrycia wydatków z własnych środków.
W wielu sytuacjach uzyskanie urlopu potrzebnego na wyjazd dla osób pracujących zawodowo, okazało się niemożliwe. W ciągu kilku miesięcy udało się natomiast pozyskać zewnętrzne fundusze od sponsorów, które pokryły część niezbędnych wydatków. Na miejscu okazało się, że stanowimy najliczniejszą grupę tworzącą sesyjny chór koncertowy, liczący ok. 150 osób. Tym samym wyróżnialiśmy się pośród tej artystycznej zbiorowości. Przy tym nasze jednolite uniformy (koszulki i bluzy), w które zaopatrzyło nas Biuro Promocji UMK, były czytelnym elementem identyfikacji Uczelni i Polski. Prezentowaliśmy się również w jednolitych koszulkach przekazanych nam przez Urząd Miasta Torunia. Partnerom zagranicznym przekazaliśmy również materiały promocyjne z Urzędu Marszałkowskiego. Na pokoncertowym spotkaniu, dyrygent Jonathan Griffith dziękował nam za wysoki poziom przygotowania wokalnego i stwierdził że dostrzegał nas, skąd jesteśmy, nasze zaangażowanie i dodał, że bardzo je docenia.
Praca z dużą i różnorodną grupą chóralną jest wyzwaniem dla dyrygenta. Tym razem nie było problemów natury wokalnej, takich jak: intonacja, barwa głosów czy proporcje brzmieniowe. Ujednolicenia wymagała wymowa tekstu łacińskiego i niektóre elementy interpretacyjne. Chórzyści z innych krajów to różnojęzyczne kręgi kulturowe, a więc języki: hiszpański (Meksyk), francuski, niemiecki i angielski (USA, Kanada). Fonetyka łaciny różni się znacznie w tych językach od najbardziej zbliżonej do klasycznej łaciny wymowy polskiej. Efekty pracy chóru sesyjnego, słyszalne były już na pierwszej próbie. Dyrygent był wyraźnie zadowolony z naszej reakcji na uwagi i sugestie. Twilight Mass norweskiego kompozytora Ola Gjeilo na orkiestrę smyczkową, chór i solo sopran oraz fortepian, to jedna z tzw. wielkich form wokalno-instrumentalnych. Treścią utworu jest tekst liturgiczny mszy. Współczesne opracowania muzyczne cyklicznych części tzw. ordinarium missae, zazwyczaj nie posiadają znamion liturgicznych, zwłaszcza gdy modyfikacje aranżacji muzycznej dotyczą ingerencji w tekst formuł modlitewnych.
W świetle aktualnie obowiązujących przepisów kościelnych (Instrukcja Musicam Sacram), kompozycje takie nie nadają się do użycia podczas liturgii w Kościele katolickim. Sunrise Mass, również autorstwa Ola Gjeilo, które już dwukrotnie wykonywaliśmy w Toruniu z orkiestrą Arte con Brio, oraz we francuskim Perpignan podczas podróży Chóru Akademickiego w 2022 r., oparte jest formalnie na tekstach stałych części mszy, jednak poszczególne części utworu opatrzone są tytułami programowymi (podobnie jak tytuł całości), co skłania raczej do definiowania tej formy jako muzyka programowa, aniżeli forma mszy. Nagranie koncertu Sunrise Mass (w kościele garnizonowym w Toruniu, 12.10.2022 r. specjalne podziękowania dla Jacka Janika z TV UMK), przesłano wraz z naszym zgłoszeniem do organizatorów. Sam kompozytor wyraził duże uznanie dla tego wykonania i tym samym przyjęto nasz akces do wykonania premiery Twilight Mass w Carnegie Hall w Nowym Jorku.
Ola Gjeilo to bardzo popularny w ostatnich latach norweski kompozytor muzyki chóralnej. Podobnie jak wielu kompozytorów muzyki współczesnej tworzy dzieła w oparciu o łacińskie teksty kościelne. Jest także znakomitym pianistą. Ukończył renomowane uczelnie muzyczne (m.in. Royal College of Music w Londynie i Juilliard School w Nowym Jorku). Faktura fortepianowa ma duże znaczenie w twórczości kompozytorskiej tego artysty. Podczas koncertu, kompozytor wystąpił w partii fortepianowej jako solista.
Źródłem popularności tej muzyki jest, jak sądzę (po analizie kilku jego utworów), unikatowe brzmienie tych utworów. Jego styl to urozmaicona harmonia i bogata faktura aranżacyjna (często unikająca związków funkcyjnych dur-moll), nierzadko nawiązująca do skojarzeń pozamuzycznych określonych w tytule np. Sunrise Mass, Twilight Mass, Northern Lights itp. Służy temu częste wykorzystywanie atonalności w konstrukcji dźwiękowej. Sonorystyczne brzmienia tworzą charakterystyczny dla tego stylu klimat muzyczny, tak typowy w ostatnich latach dla dobrej muzyki filmowej. Słuchając jego dzieł, nie sposób odnieść wrażenia, że terenem inspiracji muzycznych kompozytora są motywy norweskiej muzyki folkowej.
Koncert w Carnegie Hall był światową premierą utworu Twilight Mass, który powstał w 2023 r. Materiały nutowe obiecane nam na koniec czerwca otrzymaliśmy w ostatnich dniach sierpnia, gdy trwały coroczne warsztaty muzyczne chóru w Ośrodku Szkoleniowo-Wypoczynkowym w Bachotku. Dzięki sprawności Poligrafii UMK (specjalne podziękowania dla p. Włodzimierza Imbierowicza) profesjonalnie edytowane nuty mieliśmy gotowe i oprawione już na początku września. To też był istotny element identyfikacji Chóru w Nowym Jorku, ponieważ pozostałe zespoły miały w posiadaniu jedynie niepołączone kartki skopiowanych nut, a nasza „książkowa” edycja zwróciła uwagę wszystkich uczestników, również samego kompozytora. W oczach organizatorów byliśmy postrzegani jako sprawnie zarządzany zespół, wspierany przez swoją Uczelnię, co faktycznie jest warte podkreślenia. Za wsparcie szczególnie dziękujemy Panu Rektorowi prof. Andrzejowi Sokali.
Pomimo, iż nadesłane nam Twilight Mass jest bardziej zbliżone w kształcie muzycznym do formy mszalnej aniżeli Sunrise Mass, to w moim odczuciu właściwości określone jako programowe, przekazują intensywniej treść utworu muzycznego. Powalają na bardziej wysublimowane współdziałanie barwy i brzmienia słowa i melodyki. Te elementy są mocną stroną dzieła, wcześniej wykonywanego przez nasz Chór. Niemniej premierowa kompozycja okazała się bardzo atrakcyjna muzycznie. Nie tylko daje radość wykonawcom, ale zwłaszcza słuchaczom. Chórzyści z dużym zaangażowaniem brali udział w próbach od początku września. Chór w pełnym składzie, także chórzyści niebiorący udziału w projekcie, ćwiczył nowy repertuar z nadzieją, że utwór zostanie wykonany w przyszłym roku w Toruniu. Byłoby to ciekawe przedsięwzięcie muzyczne prezentujące oba, odmienne utwory autorstwa tego samego kompozytora, na jednym koncercie.
Dniem koncertu w Nowym Jorku był poniedziałek 13 listopada. Próba generalna zaplanowana w największej sali koncertowej kompleksu Carnegie Hall – Stern Auditorium/Perelman Stage (mieszczą się tam 3 sale koncertowe) była przez nas wyczekiwana już od kilku dni. Podczas poprzednich prób chóralnych poznaliśmy utwór i sposób interpretowania jego treści przez dyrygenta. Interesująca była również reakcja kompozytora, z którym konsultował się niejednokrotnie dyrygent prowadzący. Ola Gjeilo okazał się osobą powściągliwą w okazywaniu emocji. Odniosłem wrażenie, że jego duże skupienie wyrażało analityczną konfrontację kompozytorskiej myśli muzycznej z realistycznym wrażeniem słuchowym, bądź co bądź pierwszej realizacji dzieła. Wyobraźnię zazwyczaj weryfikuje rzeczywistość. Ta natomiast bez wątpienia odpowiadała twórcy dzieła. Już po próbie generalnej pojawił się uśmiech zadowolenia na twarzy kompozytora.
Wokalny aparat wykonawczy stanowiły reprezentacje chórów zgłaszających się do projektu. Wśród nich amatorscy śpiewacy dobrani drogą eliminacji. W tym miejscu mogę z cały przekonaniem stwierdzić, że nie było problemów emisyjnych i intonacyjnych tak typowych zwykle dla zespołów amatorskich. W związku z tym możliwe było skoncentrowanie pracy dyrygenta nad interpretacją muzyczną. Finalny efekt artystyczny i wrażenia percepcyjne publiczności determinowane są zazwyczaj intensywnością emocjonalnego przekazu treści tkwiących w strukturze słowno-muzycznej dzieła. Instrumentacja opracowana została na skład smyczkowy. Dominowały w nim instrumenty o niższej skali dźwiękowej (4 kontrabasy, 6 wiolonczel i 6 altówek). Jest to charakterystyczny rys techniki kompozytorskiej Oli Gjeilo.
Mam wrażenie, że specyfika brzmienia jego utworów wynika w dużej mierze z wykorzystania niskich rejestrów wokalnych chóru. Brzmieniowo podkreślają je wspomniane wyżej sekcje instrumentów. Dużą rolę w tej kompozycji odgrywa również głos solowy sopranu oraz fortepianowa partia solowa, przepięknie wykonywana przez samego kompozytora. Faktura chóralna z reguły jest 4-głosowa. Nie brak jednak wewnętrznych podziałów w poszczególnych głosach na dwie lub trzy grupy. Mamy zatem fragmenty lub części 4-, 6- lub 8-głosowe. Część Quoniam oparta jest na chóralnej konstrukcji 12-głosowej!
Widownia sali koncertowej Stern Auditorium w Carnegie Hall jest przygotowana na 2900 miejsc. Z informacji organizatorów wiem, że tego wieczoru na widowni zasiadło ponad 2000 widzów, a sam koncert był wydarzeniem najlepiej sprzedanym w tym roku, ze wszystkich organizowanych przez agencję muzyczną. Dla nas – wykonawców – to oszałamiająca liczba. Dotychczas najliczniejsze sale (Filharmonia Pomorska w Bydgoszcz, CCK Jordanki czy Aula UMK), w których występowaliśmy z orkiestrą symfoniczną nie przekraczały 1000 słuchaczy. Innym doświadczeniem artystycznym było dla nas również możliwość obserwowania publiczności nowojorskiej z estrady sali. Klasyczne sale koncertowe takie jak Filharmonia Narodowa w Warszawie czy Filharmonia Pomorska w Bydgoszczy nie wprowadzają podczas koncertów dodatkowych efektów oświetleniowych.
Podobnie jest w Carnegie Hall. Ascetyczne wręcz oświetlenie estradowe ma jedynie umożliwiać dobrą widoczność dla słuchaczy i odpowiednie światło dla wykonawców. Zatem dobrze widoczny był z perspektywy estrady obowiązujący ubiór przybyłych słuchaczy. Tzw. dress code, często zapomniany już w naszych krajowych „świątyniach” muzyki, w Nowym Jorku wciąż świadczy o renomie sali, do której przybywa słuchacz. Na deskach Carnegie Hall występowały przecież największe osobowości muzyki, zarówno tzw. klasycznej, jak i rozrywkowej. Po wybudowaniu gmachu, jako pierwszy wystąpił w tej sali z 4 recitalami w styczniu i lutym 1893 r. nasz wielki kompozytor i pianista – Ignacy Jan Paderewski, rozpoczynając tournée po Stanach Zjednoczonych. Akustyka sali jest przejmująca. Pomimo upływu lat można namacalnie wręcz poczuć moc wrażeń muzycznych, jakimi nasz wielki rodak oczarowywał melomanów dawnego Nowego Jorku. Chór Akademicki naszej Uczelni, niejako w 130. rocznicę tego wydarzenia dostąpił zaszczytu reprezentowania Uczelni, miasta i regionu w tej legendarnej sali koncertowej. Za co jesteśmy bardzo wdzięczni.
Serdecznie dziękujemy wszystkim osobom i Instytucjom wspierającym nasze przedsięwzięcie zarówno finansowo, jak i organizacyjnie, ale również za okazane wsparcie dobrym słowem i życzliwością.
Prof. dr hab. Arkadiusz Kaczyński — dyrygent Chóru Akademickiego UMK, pracuje na stanowisku dydaktycznym Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy w Katedrze Dyrygentury Wydziału Edukacji Muzycznej