Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu

Klucz do przyszłości

Zdjęcie ilustracyjne
fot. Andrzej Romański

20 marca br. w Collegium Humanisticum UMK odbyła się druga z debat poświęconych dyskusji i wymianie doświadczeń związanych z nadawaniem nowego kształtu nauce i szkolnictwu wyższemu w Polsce. Tematem zjazdu były szkoły doktorskie (SzD) – czyli nowa forma kształcenia doktorantów, wprowadzona w ustawie Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce.

Przedstawiciele różnych uczelni i instytucji, związanych z polskim szkolnictwem wyższym, zaprezentowali pomysły i projekty wdrażanych przez siebie projektów szkół doktorskich; dyskusja dotyczyła także między innymi: struktur nowych szkół, wspólnych szkół dla kilku uczelni, programów kształcenia, zasad rekrutacji i ewaluacji szkół doktorskich.

W organizację toruńskiego spotkania włączyła się Krajowa Reprezentacja Doktorantów (KRD), a jej przedstawiciele wzięli czynny udział we wszystkich panelach i seminariach. Organizatorów wspierali również merytorycznie przedstawiciele Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Należy przypomnieć, że 18 lutego na Politechnice Łódzkiej odbyła się debata zatytułowana „Statut uczelni a ustawa 2.0”, będąca pierwszym spotkaniem w nowym cyklu debat NKN FORUM.

Przybyłych blisko 300 uczestników konferencji powitał rektor prof. dr hab. Andrzej Tretyn, zapraszając jednocześnie do obejrzenia, w przerwie obrad, wystawy w Bibliotece Uniwersyteckiej, na której zaprezentowano słynną Srebrną Bibliotekę oraz dzieła Mikołaja Kopernika De revolutionibus orbium coelestium, jednego z 12 oryginałów znajdujących się w Polsce. Mówiąc o Koperniku, prof. Tretyn powiedział, że postanowił ostatnio zaglądnąć do światowych baz bibliograficznych, aby zobaczyć czy fundamentalna praca toruńskiego astronoma jest tam obecna. Okazuje się, że „jeszcze” jest cytowana i posiada indeks Hirsha=1. Niestety (paradoks współczesnego systemu oceny), obecnie Kopernik nie wypełniłby wszystkich kryteriów, aby zaliczyć jego dzieło do prac wybitnych.

Następnie głos zabrał Jarosław Gowin, wiceprezes Rady Ministrów oraz minister nauki i szkolnictwa wyższego, wyrażając uznanie dla tak dużej frekwencji, mimo toczących się ważnych prac w uczelniach, w związku z nadchodzącymi zmianami. Nawiązując do tematu konferencji, minister stwierdził, że dotychczasowy model kształcenia doktorantów stał się dysfunkcyjny i anachroniczny. Trudno to sobie wyobrazić, ale poziom umiędzynarodowienia studiów doktoranckich (SD) jest niższy, niż studiów magisterskich (zresztą daleki od właściwego). Widoczny jest także brak stabilności finansowania doktorantów, co przekłada się na odpływ najlepszych do uczelni zagranicznych i coraz niższy poziom bronionych prac. W tej sytuacji, wprowadzone Ustawą 2.0, szkoły doktorskie są naszą szansą na zatrzymanie tych niekorzystnych tendencji.

Mówca podkreślił, iż ww. szkoły są jedną z najpopularniejszych form kształcenia kadry doktorskiej w Europie, pozwalając osiągać młodym ludziom bardzo wysoki poziom wiedzy. Osoby studiujące w szkołach doktorskich nie będą już studentami, tylko młodymi naukowcami; jednocześnie każdy otrzyma stypendium.

Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego nie będzie regulować w sposób drobiazgowy, jak mają być kształceni przyszli doktorzy; będą to robić uczelnie – przez co zwiększy się ich odpowiedzialność. Najbliższe tygodnie to czas na wypracowanie spraw związanych z ustalaniem ostatecznych struktur i regulaminów funkcjonowania szkół. Wiele uczelni widzi szanse swojego rozwoju i wykorzystuje samodzielność do tworzenia ciekawych i nowatorskich rozwiązań, czerpiących z najlepszych zagranicznych wzorców. Oczywiście, rodzi się wiele pytań: jaka powinna być struktura szkoły doktorskiej, aby nowa formuła kształcenia umożliwiała wykorzystanie potencjału naukowego całej uczelni, jak ustalić zasady rekrutacji, aby przyciągnąć najlepszych i jednocześnie zapewnić atrakcyjność programów dla kandydatów spoza kraju, jak umożliwić włączenie do szkół doktorantów, będących beneficjentami grantów badawczych, czy też jak wyznaczać promotorów, czy wreszcie jak podnieść jakość prac doktorskich i wiele innych.

Presja czasu

Wszyscy mamy świadomość, że najbliższy rok będzie dla SzD pierwszą przymiarką. Musimy być gotowi na to, że wiele programów, rozwiązań itp. trzeba będzie poprawiać – zresztą dobrze żebyśmy stworzyli szkoły, które same będą cały czas się uczyć i doskonalić. Już w tej chwili widać, że zaproponowane modele będą różne. Będą one wynikać ze specyfiki uczelni, ale i uwarunkowań czysto fizycznych, np. dużego rozproszenia obiektów (Warszawa, Kraków).

Koncepcje szkół doktorskich

W Sesji 1 przedstawiono referaty dotyczące różnych koncepcji SzD. Prof. dr hab. Ryszard Naskręcki, prorektor ds. nauki i programów międzynarodowych UAM, prezentując „Koncepcję szkoły doktorskiej na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu”, mówił o możliwych rozwiązaniach, ze szczególnym naciskiem na model szkoły doktorskiej ogólnouniwersyteckiej typu „umbrella company”, z jedną wspólną strukturą zarządzania (jeden dyrektor, jedna rada naukowa, wspólna administracja, wspólny proces rekrutacji) i obejmująca szkoły-sekcje, korespondujące ze strukturą szkół/wydziałów dziedzinowych.

W ostatniej części Sesji 1 mgr Łukasz Kierznowski z Uniwersytetu w Białymstoku, przewodniczący Krajowej Reprezentacji Doktorantów wygłosił referat „Szkoły doktorskie – proces ich tworzenia i dobre praktyki z perspektywy Krajowej Reprezentacji Doktorantów”. Od 3 lat KRD bardzo aktywnie angażuje się w tworzenie SzD, pokazując szereg możliwości i nowych rozwiązań, m.in. proponując, aby zarządzanie tymi jednostkami oddać w ręce młodych naukowców (dzieje się tak już w kilku uczelniach), a w procesach rekrutacyjnych, oprócz przyszłych młodych naukowców, uwzględnić rekrutację promotorów, co ma miejsce od dawna w innych krajach. Mówca podkreślił również potrzebę szkolenia naukowców do roli przyszłych promotorów.

Mgr Kierznowski zwrócił uwagę słuchaczy na ważną sprawę, błędy popełnione przez nas (w omawianym obszarze) teraz – w 2019 r. – będą mogły być odwrócone dopiero w 2029 roku.

Głosy środowiska

W dalszej części NKN Forum, odbyła się I część seminariów: 1. Struktura i organizacja szkół doktorskich (moderacja: prof. dr hab. Robert Tomanek, rektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach, przy udziale prof. dr. hab. Wernera Ulricha, UMK i prof. dr. hab. inż. Andrzeja R. Pacha, prorektora ds. nauki AGH w Krakowie); 2. Wspólne szkoły doktorskie (moderacja: prof. dr hab. Sławomir Cieślak, prorektor ds. kształcenia UŁ, przy udziale: prof. dr. hab. Krzysztofa Niemczuka, dyrektora Państwowego Instytutu Weterynaryjnego – Państwowego Instytutu Badawczego w Puławach); 3. Programy kształcenia w szkołach doktorskich w kontekście 8. poziomu Polskiej Ramy Kwalifikacji (moderacja: prof. dr hab. Beata Mikołajczyk, prorektor ds. kształcenia UAM, przy udziale: prof. dr. hab. inż. Andrzeja Kraśniewskiego, pełnomocnika rektora ds. wdrażania procesu bolońskiego i studiów doktoranckich, Politechniki Warszawskiej, sekretarza generalnego KRASP); 4. Zasady rekrutacji w szkołach doktorskich (moderacja: prof. dr hab. Izabela Święcicka, prorektor ds. nauki Uniwersytetu w Białymstoku, przy udziale: prof. dr. hab. Michała Federowicza, dyrektora Szkoły Nauk Społecznych przy Instytucie Filozofii i Socjologii PAN i dr. Dariusza Ignatiuka z Centrum Studiów Polarnych, Uniwersytetu Śląskiego.

Po przerwie odbyła się II część seminariów: 5. Regulaminy szkół doktorskich (praktyka przygotowania i oczekiwania) (moderacja: prof. dr hab. Marek Górski, prorektor ds. nauki i współpracy międzynarodowej Uniwersytetu Szczecińskiego, przy udziale mgr inż. Angeli Andrzejewskiej, członka Zarządu Krajowej Reprezentacji Doktorantów, UTP w Bydgoszczy; 6. Umiędzynarodowienie szkół doktorskich (moderacja: prof. dr hab. Piotr Głowacki, Instytut Geofizyki PAN, przy udziale: dr Agaty Karskiej, UMK i mgr inż. Eweliny Pabjańczyk-Wlazło, PŁ, przewodniczącej EURODOC (2016–2017); 7. Indywidualny plan badawczy, ocena śródokresowa i zasady wyznaczania promotorów (moderacja: prof. dr hab. Ryszard Naskręcki, UAM); 8. Finansowanie badań i zabezpieczenie socjalne doktorantów (moderacja: prof. dr hab. Kazimierz Karolczak, rektor Uniwersytetu Pedagogicznego im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie, przy udziale: prof. dr. hab. Michała Daszykowskiego, prorektora ds. finansów i rozwoju UŚ, prof. dr hab. Małgorzaty Kossowskiej, przewodniczącej Rady Narodowego Centrum Nauki i mgr. inż. Michała Gajdy, PW).

Podczas wszystkich ośmiu seminariów, często w gorącej dyskusji, podnoszono szereg niezwykle istotnych spraw i problemów dla tworzących się SzD. Okazało się, że liczba zagadnień, które trzeba będzie rozwiązać w najbliższych kilku, kilkunastu miesiącach jest bardzo duża, a należą do nich, m.in.: finanse (wysokość stypendiów dla doktorantów krajowych i z zagranicy), zwiększenie mobilności, podwójne doktoraty, wspólne szkoły doktorskie, umiędzynarodowienie SzD (w tym załatwienie wszystkich spraw formalnych dla cudzoziemców, a szczególnie, niezauważanego i czasami bagatelizowanego, ubezpieczenia zdrowotnego), odpowiednia rekrutacja czy programy kształcenia, które umożliwią swobodne poruszanie się naszym doktorom nie tylko w różnych instytucjach krajowych, ale i całej przestrzeni UE.

Jakość jako doskonałość

Sesję 2, zatytułowaną „Ewaluacja szkół doktorskich”, poprowadził dr Jacek Lewicki, dyrektor Ośrodka Rozwoju Studiów Ekonomicznych SGH w Warszawie, a panelistami byli: prof. dr hab. inż. Błażej T. Skoczeń, przewodniczący Komisji Ewaluacji Nauki (KEN), Politechnika Krakowska im. Tadeusza Kościuszki, prof. dr hab. Dominik Antonowicz, UMK i mgr inż. Agnieszka Żyra, pełnomocnik Krajowej Reprezentacji Doktorantów, Politechnika Krakowska. Co prawda temat oceny – jak zwrócił na to uwagę prowadzący – będzie aktualny dopiero za kilka lat, jednak już teraz należy zastanowić się, który z systemów stosowanych na świecie wybierzemy, lub którym będziemy się inspirować.

Ciekawą koncepcję oceny SzD, opartą na modelu francuskim, przedstawił prof. Błażej Skoczeń, zaznaczając jednocześnie, że są to koncepcje robocze, nierozważane jeszcze przez KEN. Ewaluacja będzie przeprowadzona przez ekspertów, powołanych przez Komisję, na podstawie raportu samooceny przygotowanej przez szkołę doktorską, zgodnie z kryteriami zawartymi w ustawie. Ponieważ jednak jeszcze nie znamy rozporządzenia, określającego szczegółowe kryteria ewaluacji jakości kształcenia w szkole doktorskiej oraz sposobu jej przeprowadzania, prof. Skoczeń zasugerował, jakie elementy powinny znaleźć się we wspomnianym raporcie samooceny - będą to: 1. opis struktury SzD, 2. wskaźniki statystyczne i parametry, charakterystyczne dla szkoły, 3. źródła finansowania i budżet oraz informacje o: 4. procesie rekrutacji i programach kształcenia, 5. kwalifikacjach nauczycieli akademickich oraz pracownikach naukowych prowadzących kształcenie, 6. wynikach oceny śródokresowej i wynikach kształcenia, 7. planach badawczych, 8. opiece naukowej, 9. wsparciu w prowadzeniu działalności naukowej, 10. współpracy międzynarodowej na różnych płaszczyznach.

Z kolei prof. Dominik Antonowicz zasugerował, aby ewaluacja SzD została przeprowadzona możliwie w prosty i przejrzysty sposób, z uwzględnieniem przede wszystkim odpowiedzi na pytania: czy doktorant może swobodnie pisać swoją pracę i prowadzić odpowiednie badania, czy promotor gwarantuje opiekę, tj. czy pracuje z doktorantem i czy szkoła, w sensie instytucjonalnym, zapewnia mechanizmy – szczególnie w sytuacjach, gdy współpraca ta nie działa – umożliwiające zatrzymanie i poprawę tej sytuacji lub na jakiś rodzaj rozejścia się stron.

Ocena jakości działalności naukowej

Toruńskie spotkanie w ramach NKN Forum zakończyła Sesja Q&A pt. „Ewaluacja jakości działalności naukowej– zmiany wprowadzone rozporządzeniem Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia 22.02.2019 roku”, które poprowadzili: dr Aleksander Dańda, dyrektor Departamentu Nauki MNiSW oraz Bogdan Szkup, zastępca dyrektora Departamentu Nauki MNiSW. Prowadzący zwrócili uwagę na najważniejsze elementy oceny, która będzie przeprowadzona w 2021 roku. Ich wypowiedzi i szereg pytań uczestników debaty pokazały, z jak bardzo skomplikowanym zagadnieniem mamy do czynienia. Już poprzednie oceny unaoczniły środowisku akademickiemu i ministerstwu złożoność zagadnienia. Wydaje się, że w nowym systemie udało się wyeliminować szereg błędów i zaniedbań z poprzednich lat. Czy to wystarczy? Głosy znanych profesorów, ale i młodych naukowców pokazały, że nad wieloma elementami ewaluacji będziemy musieli pewnie jeszcze nie raz się pochylić.

Wojciech Streich

pozostałe wiadomości

galeria zdjęć

Kliknij, aby powiększyć zdjęcie. Kliknij, aby powiększyć zdjęcie. Kliknij, aby powiększyć zdjęcie. Kliknij, aby powiększyć zdjęcie.